Dwa meczbole i zwrot w starciu Linette. Niemal sześć godzin od pierwszej akcji

Tenisowa karuzela kręci się niemal cały czas, zawodniczki mają wolne jedynie między połową listopada a końcem roku. Ledwie skończył się sezon na kortach ziemnych, a już większa część szerokiej czołówki w tourze przeniosła się na trawę. W tym tygodniu większość najlepszych zawodniczek odpoczywa jeszcze po French Open, ale 28 tenisstek z TOP 50 (a 57 z TOP 100) już zaczęło zmagania na trawie.Wśród nich zaś dwie Polski: Magda Linette w WTA 250 w ‘s-Hertogenbosch, a Magdalena Fręch w WTA 500 w londyńskim Queen’s Clubie.
Poznanianka, po niezbyt dla siebie udanych zmaganiach w Paryżu, została rozstawiona w Holandii z czwórką. Pilnie potrzebuje punktów do rankingu, jest na granicy rozstawienia w Wimbledonie – na utrzymanie swojej 31. pozycji ma więc tylko dwa tygodnie. A dlaczego to jest ważne, pokazał właśnie Roland Garros.
