Iga Świątek wypunktowana, oto źródło jej problemów. Legenda bez ogródek

Iga Świątek od ubiegłorocznego Roland Garros nie wygrała jeszcze żadnego turnieju, a w trwającym sezonie wprawdzie dociera co najmniej do ćwierćfinałów, ale finalnie i tak nie jest w stanie sięgnąć po końcowy triumf. Ostatnio głośno było o porażce Polki z Alexandrą Ealą w Miami, ponieważ rywalka 23-latki zajmuje dopiero 140. miejsce w rankingu. Uwagę na źródło kłopotów wiceliderki światowego zestawienia w rozmowie z PAP zwrócił Wojciech Fibak.
Iga Świątek sezon rozpoczęła w imponującym stylu, bo razem z polską kadrą dotarła do finału United Cup, później zagrała w półfinale Australian Open. Nieźle radziła sobie także w Dosze (półfinał) i Dubaju (ćwierćfinał), następnie w Indian Wells odpadła po porażce w półfinale z Mirrą Andriejewą. Zawodniczkę tej klasy i z takimi osiągnięciami na koncie zadowalają jednak tylko turniejowe zwycięstwa i z takim nastawieniem Polka pojawiła się w Miami.
Wiceliderka rankingu WTA początkowo szła jak burza, ogrywając po drodze Caroline Garcię, Elise Mertens i Elinę Switolinę. Była też zdecydowaną faworytką meczu z Alexandrą Ealą, która wprawdzie wyrosła na rewelację turnieju, ale plasuje się dopiero na 140. miejscu w światowym zestawieniu. Filipinka dość nieoczekiwanie pokonała jednak Świątek w dwóch setach (6:2, 7:5).
“Fakt, że jest leworęczna, mnie nie zaskoczył, ale prawda jest taka, że dała z siebie wszystko. Nie spodziewałam się, że będzie grała tak płasko. Te returny grała dość daleko i nie było łatwo odbić te uderzenia. Poza tym była bardzo rozluźniona i dała z siebie wszystko. Czuła, że rytm jest dobry, a to jej pomogło” – tłumaczyła Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.
Wojciech Fibak wprost o problemach Igi Świątek
Porażka Świątek odbiła się szerokim echem i wywołała dyskusję wśród kibiców i ekspertów. Nie brakowało głosów, że częściową odpowiedzialność za ostatnie niepowodzenia może ponosić Daria Abramowicz, czyli psycholog tenisistki. “Na razie Daria Abramowicz nie radzi sobie z tym, żeby Iga wróciła na tory skoncentrowana. Dzisiaj w Świątek nie ma spokoju i wyciągania wniosków na bieżąco” – stwierdził w rozmowie z Meczyki.pl komentator Lech Sidor.
O przyczynie wpadek 23-latki mówił też Wojciech Fibak. Legenda tenisa w rozmowie z Polską Agencją Prasową zwróciła uwagę na podstawowy problem zawodniczki z Raszyna, czyli brak umiejętności radzenia sobie ze stresem.
Ja ciągle wierzę w Igę. Zawsze, gdy rozpoczyna się turniej, to stawiam, że to ona wygra. Niestety, stres jej nie pomaga. Jak to się ładnie mówi, w ostatnim czasie Iga straciła na korcie timing
“Iga walczy o wszystko. Każdy mecz chce wygrać i z takiego założenia wychodząc dla niej każdy punkt jest ważny. Kiedy jednak nie idzie, widać, że stres ją usztywnia, nie wytrzymuje presji, jaka na niej ciąży. Zwłaszcza forhend nie działa wtedy jak powinien. Dlatego rywalki grają na tę jej stronę. Tak było w tym meczu” – dodał.
Fibak przyjrzał się też stricte technicznym problemom Świątek i przypomniał, że ta przegrywała gemy przy własnym serwisie. “W kobiecym tenisie podanie nie jest tak istotne, jak w męskim. 99 procent zawodniczek gra z głębi kortu. Istotny jest return. To on otwiera drogę do zdobywania punktów” – dodał, sugerując, że 23-latka w kluczowych meczach musi lepiej grać returnem.